babcia ma grand-mere
Transcription
babcia ma grand-mere
BABCIA MA GRAND-MERE Moja przenajświętsza babcia W długiej obcisłej sukni Zapinanej Na niezliczoną ilość Guzików Jak orchidea Jak archipelag Jak gwiazdozbiór Ma très sainte grand-mère Dans sa longue robe ajustée Fermée Par un nombre infini De boutons Comme une orchidée Un archipel Une constellation Siedzę na jej kolanach A ona mi opowiada Wszechświat Od piątku do niedzieli Je suis sur ses genoux Et elle me raconte L'univers Du vendredi au dimanche Zasłuchany Wiem wszystko-co od niej Nie zdradza mi tylko swego pochodzenia Babcia Maria z Bałabanów Maria Doświadczona Plongé dans l'écoute Je sais tout-Tout d'elle Elle ne me livre pourtant pas ses origines Ma grand-mère Maria née Balaban Maria l'Eprouvée Nic nie mówi O masakrze Armenii Masakrze Turków Elle ne dit rien Du massacre de l'Arménie Du massacre turc Chce mi zaoszczędzić Kilku lat złudzenia Elle veut m'épargner Quelques années d'illusion Wie że doczekam I sam poznam Bez słów zaklęć i płaczu Szorstką powierzchnię I dno Słowa. Elle sait que j'y parviendrai Que je connaîtrai moi-même Sans mots pour conjurer et sans larmes La rugueuse surface Et le fond Du verbe Zbigniew Herbert Zbigniew Herbert Traduction française: Jacques Burko Życiorys Ma vie Byłem chłopcem cichym trochę sennym i o dziwo –J’ai été un petit garçon calme, un peu endormi et Ô inaczej – niż moi rówieśnicy – rozmiłowani w przygodach surprise – contrairement à ceux de mon âge – fous – na nic nie czekałem – nie wyglądałem przez okno d’aventures – je n’attendais rien – je ne regardais pas par la fenêtre. W szkole – pracowity raczej niż zdolny posłuszny bezA l’école – travailleur plus que doué, obéissant, sans problemów problème. Potem normalne życie w stopniu referenta ranne Plus tard une vie normale avec un emploi de gratte-papier wstawanie ulica tramwaj biuro znów tramwaj dom sen Lever matinal, la rue, le tramway, le bureau, le tramway encore, la maison, dodo Nie wiem naprawdę nie wiem skąd to zmęczenie niepokójJe ne sais pas, vraiment je ne sais pas d’où me vient cette udręka fatigue, cette inquiétude, ce tourment Zawsze i nawet teraz – kiedy mam prawo odpocząć Toujours et même maintenant – quand j’ai le droit de me reposer Wiem nie zaszedłem daleko – niczego nie dokonałem Je sais que je ne suis pas allé très loin – je n’ai rien réalisé zbierałem znaczki pocztowe zioła lecznicze nieźle grałemJ’ai collectionné des timbres postes, des herbes w szachy médicinales Je me débrouillais bien aux échecs Raz byłem za granicą – na wczasach – nad MorzemJe suis allé à l’étranger – en voyage organisé- au bord de la mer noire Czarnym Na zdjęciu słomkowy kapelusz twarz ogorzała – prawie Sur la photo, un chapeau de paille sur une tête bronzée – presque heureux. szczęśliwy Czytałem to co pod ręką: o socjaliźmie naukowym o lotach kosmicznych maszynach myślących i to co lubiłem najbardziej: książki o życiu pszczół J’ai lu ce que j’avais sous la main : sur le socialisme scientifique Sur les vols spatiaux, les machines pensantes Et ce que j’aimais le plus : les livres sur la vie des abeilles Tak jak inni chciałem wiedzieć co stanie się ze mną poComme chacun, je voulais savoir ce qui m’arrivera après śmierci la mort Czy dostanę nowe mieszkanie i czy życie ma sens Recevrais-je un nouvel appartement et la vie a-t-elle un sens A nade wszystko jak odróźnić dobro od tego co złe Wiedzieć na pewno co białe a co całkiem czarne Par-dessus tout comment distinguer le bien du mal Savoir sans le moindre doute ce qui est blanc et ce qui est totalement noir Ktoś mi polecił dzieło klasyka – jak mówił – zmieniło ono Quelqu’un m’avait recommandé un classique – il disait jego życie milionów ludzi que sa vie en avait été changée comme celle de millions de Przeczytałem – nie zmieniłem się – wstyd wyznać gens Je l’ai lu – je n’ai pas changé – J’ai honte de l’avouer zapomniałem doszczętnie jak nazywał się klasyk J’ai complètement oublié le nom du classique Może nie żyłem – tylko trwałem – wrzucony bez mojej Peut-être n’ai-je pas vécu – seulement duré – jeté contre woli w coś – nad czym trudno panować i nie sposób pojąć ma volonté dans quelque chose – une chose qu’il est jak cień na ścianie difficile de maîtriser et qu’on ne saurait comprendre plus Więc nie było to życie qu’une ombre sur un mur Życie całą gębą çà n’était donc pas une vie Une vie qu’on mord à pleines dents Jak mogłem wytłumaczyć żonie a także innym że Comment pouvais-je expliquer à ma femme et aux autres wszystkie moje siły que tout ce que j’avais comme forces wytężałem żeby nie zrobić głupstwa nie ulegaćSe concentraient à ne pas faire de bêtises, à ne pas céder à podszeptom la compromission nie bratać się z silniejszym A ne pas s’acoquiner avec les plus forts To prawda – byłem wiecznie blady. Przeciętnie. W szkole wojsku Biurze we własnym domu i na wieczorkach tanecznych. Leżę teraz w szpitalu i umieram na strarość. Tu także ten sam niepokój udręka. Gdybym się drugi raz urodził może byłbym lepszy. Budzę się w nocy spocony. Patrzę w sufit. Cisza. I znów – raz jeszcze- zmęczoną do szpiku kości ręką Odganiam złe duchy i przywołuję dobre Zbigniew Herbert (1924-1999) Il est vrai – j’ai toujours vécu pâle. Médiocre. A l’école, au service militaire, au bureau, dans ma propre maison et aux cours de danse du soir Je suis maintenant couché à l’hôpital et je meurs de vieillesse Ici aussi cette même inquiétude, ce même tourment Si je naissais une deuxième fois, peut-être serais-je meilleur. Je me réveille la nuit, trempé de sueur. Je regarde le plafond. Silence. Et de nouveau – encore une fois – avec une main fatiguée à l’extrême Je chasse les mauvais esprits et rappelle les bons Zbigniew Herbert (1924-1999)