Tomik poezji (recueil poésie)
Transcription
Tomik poezji (recueil poésie)
TOMIK POEZJI POLSKIEJ RECUEIL DE POESIE POLONAISE Choix et traduction à des fins pédagogiques Wybór i tłumaczenie w celu pedagogicznym Henri Sobowiec CLUB JOSEPH CONRAD KORZENIOWSKI VAL DE REUIL Table des matières Spis treści 1- Lekcja o przyimku Julian Kornhauser Leçon sur la préposition 2- Udało się T.Różewicz Cela a réussi 3- Księżyc świeci T.Różewicz La lune brille 4- Pierwsze jest ukryte T.Różewicz Le premier est caché 5- Jak dobrze T.Różewicz Comme c'est bien 6- Żona przyjaciela mowi T.Różewicz La femme de (mon) ami (me) dit 7- Mars T.Różewicz Mars 8- Kolor oczu i pytania T.Różewicz Couleurs des yeux et questions 9- Katechism polskiego dziecka Wł.Bełza le catéchisme de l'enfant polonais 10- Majowy deszczyk L.Łącz petite pluie de mai 11- Dobra noc L.Łącz Bonne nuit 12- Echo Izrael Sztern Echo 13- Kołysanka Mani Łejb Berceuse 14- Jak chory ptak Ber Horowitz Comme un oiseau malade 15- Masz ty co jeść? Mosze Kulbak As-tu de quoi manger? 16- Nie pukaj do drzwi Sara Rajzen Ne frappe pas à ma porte 17- Nie czekaj u mego progu Rachela Bojmwoł N'attends pas sur le seuil de ma porte 18- Babcia Mosze Kulbak Ma grand-mère 19- Ośmioro Abraham Rajzen Ils sont huit 20- Żegnaj Krakowie Mordechaj Gebirtig Adieu Cracovie 21- Tak, miałem kiedyś dom Mordechaj Gebirtig Oui, autrefois j'avais une maison 22- Na drodze stało drzewo Icyk Manger Sur la route il y avait un arbre 23- Kajdany Aron Glanc Łejeles Les chaînes 24- Domek z kart Le château de cartes T.Różewicz 1 Lekcja o przyimku Leçon sur la préposition Julian Kornhauser (1946) Ptaszek siedzi w klatce. Le petit oiseau est assis dans la cage Ptaszek wychodzi z klatki. Le petit oiseau sort de la cage Ptaszek chodzi po klatce. Le petit oiseau marche dans la cage Ptaszek fruwa nad klatką. Le petit oiseau vole au-dessus de la cage Ptaszek wchodzi do klatki. Le petit oiseau entre dans la cage Ptaszek bije skrzydłami o klatkę. Le petit oiseau bat des ailes contre la cage Ptaszek siedzi przed klatką. Le petit oiseau est assis devant la cage Ptaszek siedzi przy klatce. Le petit oiseau est assis près de la cage Ptaszek trzyma łapki na klatce. Le petit oiseau a posé les pattes sur la cage Ptaszek wychodzi za klatkę. Le petit oiseau sort derrière la cage Biedny ptaszek. Pauvre petit oiseau. 2 Udało się Cela a réussi Janek ma rok Jeannot a un an chodzi na czworakach il marche à quatre pattes pewnego dnia un jour patrzę je (le) regarde a on et lui stoi na dwóch nóżkach se tient sur (ses) deux jambes „No – myślę z ulgą je pense alors avec soulagement znów się udała ta sztuczka eh bien, la petite prouesse naszej starej ludzkości” de notre vieux genre humain a encore réussi Tadeusz Różewicz Srebrny klos (1954-1955) L'épi d'argent Traduction: Henri Sobowiec 3 Księżyc świeci Księżyc świeci La lune brille pusta ulica rue déserte księżyc świeci la lune brille człowiek ucieka un homme s'enfuit Księżyc świeci la lune brille czlowiek upadł un homme est tombé człowiek zgasł un homme s'est éteint księżyc świeci la lune brille księżyc świeci la lune brille pusta ulica rue déserte twarz umarłego visage d'un mort kałuża wody. flaque d'eau. Tadeusz Różewicz Czerwona rękawiczka (1947-1948) Le gant rouge Traduction: Henri Sobowiec 4 Pierwsze jest ukryte Le premier est caché pierwsze drzewo le premier arbre nie pamiętam je ne me souviens ani nazwy ni de (son ) nom ani krajobrazu ni du paysage w którym rosło où il poussait nie pamiętam je ne me souviens pas czy poznałem si j'ai fait la connaissance to drzewo okiem de cet arbre, par la vue uchem par l'ouie czy było szumem si c'était un bruissement zapachem kolorem une odeur, une couleur czy zjawiło się s'il (m')est apparu w słońcu dans le soleil czy w śniegu ou dans la neige. pierwsze zwierzę le premier animal nie pamiętam je ne me souviens pas jego głosu ciepła de son cri de sa chaleur kształtu de son apparence wszystkie zwierzęta tous les animaux mają swoje nazwy ont leur propre nom tylko to pierwsze seul le premier jest ukryte est caché nieznane inconnu Tadeusz Różewicz Twarz trzecia (1965) Traduction: Henri Sobowiec Visage tiers 5 Jak dobrze Jak dobrze Mogę zbierać Comme c'est bien. Je peux cueillir jagody w lesie des baies dans la forêt. myślałem j'ai pensé: nie ma lasu i jagód. Il n'y a pas de forêt et pas de baies. Jak dobrze Mogę leżeć Comme c'est bien. Je peux m'étendre w cieniu drzewa à l'ombre d'un arbre myślałem drzewa j'ai pensé: les arbres już nie dają cienia. ne donnent plus d'ombre. Jak dobrze Jestem z tobą Comme c'est bien. Je suis avec toi tak mi serce bije mon coeur bat si fort myślałem człowiek j'ai pensé: l'homme nie ma serca. N'a pas de coeur. Tadeusz Różewicz Czerwona rękawiczka (1947-1948) Le gant rouge Traduction: Henri Sobowiec 6 Żona przyjaciela mówi La femme de (mon) ami dit Patrzy na mnie Il me fixe zmęczonymi oczami d'un regard fatigué On tego nie rozumie Il ne comprend pas że przecież ja nie mogę być teraz que je ne puisse pas être aujourd'hui taka młoda jak byłam aussi jeune que je l'étais Tadeusz Różewicz Zielona róża La rose verte Traduction: Henri Sobowiec (1961) 7 Mars* Pokój Une pièce siedzi w nim rodzina à l'intérieur une famille złożona composée z pięciu albo sześciu osób de cinq ou six personnes ktoś czyta książkę quelqu'un lit un livre ktoś przegląda fotografie quelqu'un regarde des photos ktoś wspomina wojnę quelqu'un évoque la guerre ktoś zasypia ktoś wychodzi quelqu'un s'endort quelqu'un sort ktoś umiera quelqu'un meurt ktoś łamie chleb quelqu'un brise le pain Janek pisze literę A Jeannot écrit la lettre A rysuje rycerza z ostrogą dessine un chevalier avec un éperon ktoś wybiera się na księżyc quelqu'un se prépare pour la lune ktoś przyniósł różę quelqu'un a apporté une rose pada śnieg la neige tombe dzwoni dzwon la cloche sonne przychodzi Mars Mars entre jego miecz (et) son glaive napełnia pokój met la pièce ogniem en feu Tadeusz Różewicz Zielona Róża La rose verte Traduction: Henri Sobowiec *Dieu de la guerre (1961) 8 Kolor oczu i pytania Couleur des yeux et questions Czy moja ukochana Ma bien-aimée ma modre oczy a-t-elle des yeux bleus ze srebrną iskrą avec une étincelle d'argent Nie Non Czy moja miła Ma douce ma piwne oczy a-t-elle des yeux noisettes ze złotą iskrą avec une étincelle d'or Nie Non Czy moja ukochana Ma bien-aimée ma czarne oczy a-t-elle des yeux noirs bez światła privés de lumière Nie Non Moja miła ma oczy Ma douce a des yeux które opadają na mnie qui tombent sur moi jak jesienny comme une pluie d'automne szary deszcz grise (et terne) Tadeusz Różewicz Uśmiechy (1954) Sourires Traduction: Henri Sobowiec 9 Katechizm polskiego dziecka Kto ty jesteś? Qui es-tu? Polak mały. Un petit Polonais. Jaki znak twój? Quel est ton signe Orzeł biały. L'aigle blanc Gdzie ty mieszkasz? Où habites-tu? Między swemi. Parmi les miens. W jakim kraju? Dans quel pays? W polskiej ziemi. En terre polonaise. Czym ta ziemia? Quelle est cette terre? Moja ojczyzna. Ma patrie. Czym zdobyta? Comment fut-elle conquise? Krwią i blizną. Par le armes et le sang.(par le sang et les cicatrices) Czy ją kochasz? L'aimes-tu? Kocham szczerze. Je l'aime sincèrement. A w co wierzysz? Et en quoi crois-tu? W Polskę wierzę. Je crois en la Pologne. Coś ty dla niej? Qu'es-tu pour elle? Wdzięczne dziecię. Un petit enfant reconnaissant. Coś jej winien? De quoi lui es-tu redevable? Oddać życie. De lui donner ma vie. Władysław Bełza (1847-1913) Działacz kulturalny, piewca polskości. Militant culturel, chantre de la polonité. Wiersz pisany na końcu XIX wieku. Wtedy Polska nie istniała. Poème écrit à la fin du XIX siècle, époque où la Pologne n'existait plus; ce qui Stąd ten wzmożony patriotyzm. explique son patriotisme exacerbé. Na tym wierszu wychowalo się wiele pokoleń Polek i Polaków. De nombreuses générations de Polonaises et de Polonais ont été éduquées avec ce poème. Miliony znały go na pamięć. Des millions le connaissaient par coeur. 10 Majowy deszczyk petite pluie de mai Gdy majowy deszczyk pada, Quand tombe la petite pluie de mai Zmokniesz trochę- trudna rada, Tu es un peu mouillé- on n'y peut rien, Nic nie szkodzi - dziękuj wiośnie, Peu importe – remercie le printemps, Że po deszczu znów urośniesz! Car aprè la pluie encore tu grandiras! Bo to wiosna swą konewką Parce que le printemps avec son arrosoir Dziś podleje każde drzewko, Arrosera aujoud'hui chaque arbuste, Każdy kwiatek, wszystkie krzaki Chaque fleur, tous les buissons I wesołe przedszkolaki. Et les joyeux enfants de la maternelle. Laura Łącz Traduction: Henri Sobowiec 11 Dobra noc Bonne nuit Noc jest dobra La nuit est bonne choć suknię ma czarną bien qu'elle ait une robe noire Noc jest dobra la nuit est bonne choć ciemne ma oczy. Bien qu'elle ait des yeux sombres. Zna mój sekret elle connaît mon secret I twą tajemnicę Et le tien. I każdego, gdy chce, Et quand elle le veut, Zauroczy. Elle nous soumet tous à son charme. Noc jest cicha, La nuit est silencieuse, bo znów przyszła boso parce qu'elle est encore arrivée pieds nus Noc jest cicha, La nuit est silencieuse, bo chodzi na palcach car elle marche sur la pointe des pieds A ta cisza Et ce silence głęboka, milczącaprofond, muet- to najlepsza, jak wiersz, c'est comme un poème, kołysanka. La meilleure des berceuses. Laura Łącz Traduction: Henri Sobowiec 12 Echo Zapytałem J'ai demandé drzewa w lesie: à un arbre dans la forêt gdzie jest où est moja matka? Ma mère? Drzewo L'arbre głowę odwróciło. A détourné la tête. Zapytalem J'ai demandé zimnej rzeki: à la froide rivière: gdzie jest où est moja matka? Ma mère? Niebo Le ciel spadło mi na szyję m'est tombé sur le dos (cou) i prosiło: et m'a imploré: Nie mów nic, Ne dis rien, nie mów nic. Ne dis rien. Obudzilem J'ai tiré les champs ze snu pola, de leur sommeil, zapytalem: je (leur) ai demandé: Gdzie jest teraz Où est mantenant matka moja? ma mère? Jedna trawka na drugą Un brin d'herbe spozierała smutna regardait tristement son voisin- i czekalem. Et j'attendais. Wtem poczuły Soudain ils ont senti slońce ponad sobą, le soleil par dessus 12 no i zapomniały. Et ils ont (tout) oubliè. Między gorami czarnozielonymi Au coeur des montagnes noires et vertes starzec spacerował un vieillard se promenait- z niebem i bogiem avec le ciel et Dieu w oczach; dans les yeux; z gwiazdami i nocą avec des étoiles et la nuit w oczach dans le regard starzec spacerował. Un vieillard se promenait. Prosiłem go, powiedz, je lui ai demandé, dis (moi), gdzie jest moja matka. Où est ma mère? Oddech zatrzymałem, J'ai retenu (mon) souffle, jak góry dokoła, avec les montagnes tout autour i z wieczną powagą et (mon) éternel gravité spojrzalem do nieba j'ai contemplé le ciel na obloki biale les nuages blancs jak góry dokoła. Avec les montagnes tout autour. Odpowiedzial starzec: Le vieillard rétorqua: „Ona się cicho dnia pyta « Elle demande doucement au jour i jeszcze ciszej nocy: et encore plus doucement à la nuit: Gdzie jest jedyne Où est mon unique moje dziecko?” enfant? » Izrael Sztern (1891? 1893? - 1942? 1943?) Traduction: Henri Sobowiec 13 Kołysanka Berceuse Drzwi zamknięte i okna La porte et la fenêtre sont fermées I zgaszona lampka. Et la petite lampe est éteinte. Luli, mój chłopcze. Fais dodo, mon petit garçon. Cicho w pokoju i ciemno. La pièce est calme et sombre. Tato, kto tam ciągle chodzi? Papa, qui marche continuellement là-ba? Luli, mój chłopcze. Fais dodo, mon petit garçon. Chodzi mysz między książkami. Une souris trottine entre les livres. A umarli czy wracają z mogił? Et les morts reviennent-ils de leur tombe? Luli, mój chłopcze. Fais dodo, mon petit garçon. Na grobach kwiaty rosną. Sur les tombes des fleurs poussent. Tato! Mamy już więcej nie ujrzę? Papa! Je ne reverrai plus maman? Luli, mój chłopcze. Fais dodo, mon petit garçon. Światło jej zaświeć, Boże! Seigneur Dieu, ouvre lui la lumière! Tato!Tato! Ja się boję! Papa, papa ! J'ai peur! Luli, mój chłopcze. Fais dodo, mon petit garçon. Będę przy tobie jak matka. Je serai près de toi comme une mère. Będę przy tobie jak matka. Je serai près de toi comme une mère Luli mój chłopcze. Fais dodo, mon petit garçon. Mani Łejb (1884-1953) Traduction: Henri Sobowiec 14 Jak chory ptak Jak chory ptak Comme un oiseau malade Na stare gniazdo Sur un vieux nid Wrócilem, matko, ze świata Je suis revenu, ma mère, du monde Znowu zjadać ci chleb. Manger à nouveau ton pain. Cieszyłaś się Tu étais heureuse I śmiejąc się, i płacząc, Riant et pleurant, A potem nad losem syna Et ensuite sur le destin de ton fils Przejęczałaś noc calą. Tu as sangloté la nuit entière. Lecz nazajutrz Mais le jour suivant na palców czubeczkach Sur la pointe des pieds krążyłaś wokół łóżka Tu tournais autour de mon lit I pogodna i uśmiechnięta A la fois sereine et souriante gładziłaś moją głowę. Tu me caressais la tête. Śmiałaś się, stąpając na palców czubeczkach, Tu riais en marchant sur la pointe des pieds Gwarzyłaś sobie, Tu te parlais, Abym myśleć mógł, żeś beztroska, Pour que je puisse penser que tu étais sans soucis, Bym spokojny mógł być i radosny, Pour que je puisse être tranquille et joyeux, Aby było mi lżej... Pour que je me sente mieux... Ber Horowitz (1895-1942) 15 Masz ty co jeść? Masz ty co jeść? As-tu de quoi manger? On odpowiedział szeptem: Il me répondit dans un murmure: O, nie, niestety. Teraz nie... Oh, non, hélas. Maintenant, non... Niegdyż oblizywalem palce, Autrefois je me pourléchais les babines! Jadłem kapustę i marchewkę. Je mangeais du chou, des carottes. Rzodkiew ze smalcem. Des radis avec du saindoux. Teraz – nie... maintenant - non... Masz ty odzienie? As-tu des vêtements? W pokoju było ciemno, Dans la pièce il faisait noir, I tylko blado świeciły warg brzegi: Et seul le bord des lèvres luisait faiblement: Spodni przecież nie widać, Le pantalon ne se voit quand même pas, Palto pożyczam od kolegi... (Et) j'emprunte le paletot d'un ami... Gdzie masz posłanie? Où est ta couche? Uśmiech się, smutkiem mienił: Il sourit, mais son visage s'attrista Nocuje się gdzieniebądź, w sieczce, w sianie, On passe la nuit n'importe où, dans la paille hâchée, dans le foin, Na mchu, pod tyką chmielową... Sur la mousse, sous les perches à houblon... A zimą śpi się w jakiejś sieni Et l'hiver on dort dans une entrée Z wiązką drewna pod głową... Avec un fagot de bois sous la tête... Mosze Kulbak (1896-1940) Traduction: Henri Sobowiec 16 Nie pukaj do drzwi Ne frappe pas à (ma) porte Nie pukaj, nie pukaj do moich drzwi, Ne frappe pas, ne frappe pas à ma porte, one są nieme. Elle est muette. W tym domu mieszka od dawna samotność, Dans cette maison habite depuis longtemps la solitude, nikogo nie ma. Il n'y a personne. Zła samotność pilnuje domu La méchante solitude surveille la maison nocą i dniem. Nuit et jour. A kiedy usnę siada i czuwa, Et quand je m'endors, elle s'assoit et veille, dobrze to wiem. Je le sais bien. Patrzy na ból mój, na moje łzy. Elle regarde ma douleur, mes larmes. Omijaj mnie z dala. Evite moi de loin. Dla ciebie w tym domu miejsca Pour toi dans cette maison de place nie ma wcale. Il n'y a pas du tout. Przejdź mimo, odejdź, miły, Passe ton chemin malgré (tout), pars, chéri, omijaj mnie. Évite moi. W moim domu dlugo mieszka samotność, Dans ma maison (depuis) longtemps habite la solitude, ona tak chce. Elle le veut ainsi. Sara Rajzen (1895? - ?) Traduction: Henri Sobowiec 17 Nie czekaj u mego progu Nie czekaj u mego progu, N'attends pas sur le seuil de ma porte Nie wpuszczą cię do mnie, mój drogi. Ils ne te laisseront pas entrer, mon chéri. Matka ci powie: zajęta, Ma mère te dira: (elle est) occupée, Ojciec ci powie natrętny, Mon père te dira: (vous êtes) un importun, Babka zmarszczy czoło zmięteMa grand-mère plissera son front ridé- nie wpuszczą cię do mnie, mój drogi. Ils ne te laisseront pas entrer, mon chéri. Nie patrz przez okno w mą stronę, Ne regarde pas par la fenêtre dans ma direction, Zaciągną na oknie zasłonęIls tireront le rideau- Matka powie: razi słońce, Ma mère dira: il y a beaucoup de soleil, Ojciec powie zbyt gorąco, Mon père dira: il fait trop chaud, Babka przytaknie milczącoGrand-mère acquiècera en silence- jej słuch już jest przytępiony. Elle est déjà dure d'oreille. Gdy wszyscy snem legną zmorzeni, Quand tous harassés se coucheront, Wtedy zapukaj do sieni, Frappe alors (à la porte du) vestibule, Wtedy stań u mego progu, Et mets-toi sur le seuil de ma porte Ja wyjdę do ciebie, mój drogi. Je te rejoindrai mon chéri. Rachela Bojmwoł (1913 - ? ) Traduction: Henri Sobowiec 18 Babcia Ma grand-mère Moja babcia była to kobieta cnotliwa, C'était une femme vertueuse, ma grand-mère, Mistrz płodności – dziecko z każdą wiosną... Un maître de fécondité - un enfant à chaque printemps... Lekko, bez bólu, tak jak kury jaja niosą, Légèrement, sans douleur, tout comme les poules pondent des oeufs, Tak ona bliźnięta po bliźniętach niosła. Elle pondait jumeaux après jumeaux. Trzech wujków urodziła na strychu, na sianie, Elle a mis au monde trois oncles sur le foin du grenier, Dwóch wujków gdzieś w szuwarach, kiedy szła na pole, Deux oncles quelque part dans les joncs, en allant au champ. Jedenastu babunia na piecu powiła, Onze fois, ma mamie a accouché sur le fourneau, Na koniec mego tatę złożyła w stodole. Et pour finir, elle a déposé mon papa dans l'étable. Kiedy jej macierzyńskie zamknęło się łono, Quand son sein maternel s'est refermé, Biednych obdarowała babcia pieluchami. Ma grand-mère a offert (toutes)les langes aux pauvres. Moja babunia dobrze wypełniła swoje, Ma mamie a bien accompli ce qu'elle avait à faire, Szła po domu jak kaczka między kurczętami. Elle se déplaçait dans la maison comme une cane au milieu de ses canetons. Mosze Kulbak (1896-1940) Traduction: Henri Sobowiec 19 Ośmioro Ils sont huit Ośmioro jest w izbie, Ils sont huit dans la pièce, Dwa łóżka dla ośmiu. Deux lits pour huit. Kiedy noc nadchodzi, Quand la nuit arrive, Gdzie się kładą do snu? Où se mettent-ils pour dormir? Troje sypia z ojcem, Trois dorment avec (leur) père, Troje z matką zaśnie. Trois s'endorment avec (leur) mère Ich rączki i nóżki Leurs bras et leurs jambes Splecione najciaśniej. Très étroitement enlacés. Gdy słać łóżka pora, Au moment de faire les lits, Gdy w izbie ucichło, Quand dans la chambre le calme est venu, To się matka modli, La mère se met à prier, O śmierć prosi rychłą. Elle prie pour une mort rapide. Nie dziwota że tak Il n'est pas étonnant popłakuje sobie: Qu'elle pleure de cette manière: Osobne jest miejsce (car) Il y a une place par personne W najciaśniejszym grobie. Dans la tombe la plus étroite. Abraham Rajzen (1876-1953) Traduction: Henri Sobowiec 20 Żegnaj krakowie Żegnaj Krakowie! Adieu Cracovie! Żegnaj. Adieu. Już czeka na mnie wóz przed domem, Déjà une voiture m'attend devant la maison, Wróg mnie wygnańcem zrobił, L'ennemi a fait de moi un banni. Jako psa Tel un chien Dziś mnie wypędza poza miasto moje. Aujourd'hui, il me chasse hors de ma ville Żegnaj Krakowie! Adieu Cracovie! Dzisiaj chyba widzę Aujourd'hui, je vois peut-être Po raz ostatni to, co jest mi drogie. Pour la dernière fois, ce qui m'est cher. Byłem na matki mojej grobie, Je suis allé sur la tombe de ma mère, Długo płakałem J'ai longtemps pleuré W ciężkim z nią rozstaniu. Cette cruelle séparation. Już w oczach moich Déjà mes yeux Brakowalo łez, manquaient de larmes, Wessał je mego ojca grobu zimny kamień... La froide pierre du tombeau de mon père les a asséchées... Bo grób dziadka Car la stèle de mon grand-père Gdzie jest- nie wiedzialem. Je ne savais pas où elle était. Pewno się rozpadł, pewno skrył go piach... Elle s'est certainement effondrée, le sable l'a certainement recouvert. Żegnaj Krakowie! Adieu Cracovie! Ziemia twa jest święta, Ta terre est sainte, Rodzice moi przez twą ziemię śnią. Mes parents par ta terre rèvent. Nie spocznę przy nich, Je ne reposerai pas près d'eux, Inny jest mój los, Autre est ma destinée, Ja nie znam tego miejsca, gdzie mój grób... Moi je ne connais pas le lieu où je serai enseveli... Żegnaj Krakowie! Adieu Cracovie! Żegnaj, Adieu, Już czeka na mnie wóz przed domem, Déjà une voiture m'attend devant la maison, Wróg mnie wygnańcem zrobił, l'ennemi a fait de moi un banni, jako psa tel un chien Dziś mnie wypędza poza moje miasto. Aujourd'hui, il me chasse de ma ville. Kraków, 24 października 1940 Mordechaj Gebirtig (1877-1942) Pracował całe życie jako stolarz Il a travaillé toute sa vie comme menuisier Traduction: Henri Sobowiec 21 Tak, miałem kiedyś dom Oui, autrefois j'avais une maison Tak miałem kiedyś dom, przestrzeń dokola ciepłą, Oui, autrefois j'avais une maison, avec un environnement chaleureux. Trochę narzędzi miałem, jak zwykle to bywa w biedzie. Quelques outils comme c'est habituel chez les gens pauvres. Związany z tym wszystkim byłem niby korzenie z drzewem, J'étais attach é à tout cela comme les racines à (leur) arbre, To wszystko razem było moim szczęśliwym dobytkiem. Tout cela était mon heureux avoir. Tak, mialem kiedyś dom, pokoik, kuchenkę małą. Oui, autrefois j'avais une maison, une chambrette et une petite cuisine. Cicho mi w nich schodziły długo idące lata. Les longues années y passaient doucement. Miałem przyjaciół dużo, wszyscy mnie znali dokoła, J'avais beaucoup d'amis, tout le monde me connaissait aux alentours, Mój dom był pełen gwaru, śpiewano wesołe piosenki. Ma maison était pleine de bruit, on y entonnait de joyeuses chansons. Lecz przyśli tamci źli ludzie, okrutni przyśli ze śmiercią, Mais sont arrivées ces méchantes gens, ces personnes cruelles sont venues avec la mort, I domek mój, który miałem, który był moją własnością, Et la maison que je possédais, qui était ma proprété, który tak ciężkim trudem wznosiłem przez dlugie lata, Que j'avais construite avec tant d'efforts pendant de longues années, W przeciągu dnia mi rozbili- jest jeszcze tlący się popiół. En l'espace d'un jour, ils l'ont détruite – les cendres sont encore fumantes. Przyśli, jakby to przyszła nieznana ciemna choroba, Ils sont arrivés comme une sombre maladie inconnue, Z domu mnie z żoną wygnali i dzieci musiały odejść. Ils m'ont chassé de la maison avec ma femme et les enfants ont dû partir. I krążę odtąd bezdomny, jak ptak nad umarłym gniazdem. Et j'erre depuis sans-logis comme un oiseau autour d'une nichée morte. I nie wiem, za co to kara, nie znam wszystkiego przyczyny. Et je ne sais pas pourquoi cette punition, je n'en connais pas toutes les raisons. Tak, miałem kiedyś dom, już po nim zatarte wspomnienia. Oui, autrefois j'avais une maison, dont le souvenir s'efface déjà. Z uśmiechem patrzyli na dom mój, patrzyli na jego ruinę. Avec un sourire ils observaient ma maison, ils regardaient ses ruines. Znów szukam nowego domu, tak ciężko o nowy jest dom. Désormais, je cherche une nouvelle maison, c'est si difficile d'avoir une nouvelle maison. Nie wiem, gdzie będzie, i nie wiem, czy trwały będzie, czy zginie. Je ne sais pas où elle sera, et je ne sais pas si elle va durer ou si elle disparaîtra. Łagiewniki maj 1941 Camp de Lagiewniki mai 1941 Mordechaj Gebirtig (1877- 1942) Traduction: Henri Sobowiec 22 Na drodze stało drzewo Sur la route il y avait un arbre Na drodze stało drzewo, Sur la route il y avait un arbre, Pochyłe drzewo nad rzeką, Un arbre penché au-dessus d'une rivière, A wszystkie ptaki z tego drzewa Et tous les oiseaux de cet arbre, odleciały gdzieś bardzo daleko. S'étaient envolés très loin, on ne sait où. Trzy na wschód, trzy na zachód, Trois à l'est, trois à l'ouest, A reszta w południową stronę. Le reste en direction du midi. I zostawiły na pastwę burzy Et ils ont laissé en pâture à la tempête drzewo osamotnione. L'arbre esseulé. Rzekłem matce:”słuchaj, mamo, J'ai dit à ma mère: « écoute, maman, Starczy jedno okamgnienie, Il me suffit d'un clin d'oeil, Jeśli tylko nie przeszkodzisz, A condition que tu ne m'en empêches pas, W małego ptaka się zamienię. (Et) je me transforme en petit oiseau. I usiądę na tym drzewie, Puis je m'assiérai sur cet arbre, I kołysząc się łagodnie Et me balançant lentement Będę w mroźnym drzewa śpiewie Dans le chant glacé de l'arbre Śnieżną śnił melodię.” Je rêverai une mélodie de neige. » Rzekła matka:”O mój Boże!” La mère répondit: « o mon Dieu! » I zapłakała rzewnie. Et elle pleura à chaudes larmes. „Uważaj mój synku, ty możesz « Prends garde mon fils chéri, tu peux Zamarznąć na tym drzewie.” geler sur cet arbre. » „Szkoda twoich oczu, mamo, ”Dommage pour tes yeux, maman, Jednym błyskiem, jednym znakiem, Mais en un éclair, en un seul signe, Starczy jedno mgnienie oka, Il me suffira d'un clin d'oeil, A stanę się małym ptakiem.” Et je deviendrai petit oiseau. » Placze matka:”Icyk drogi, La mère se met à pleurer: « Icyk chéri, Ja tego nie przeżyję, Je ne le supporterai pas, Przecież ty się zaziębisz, Parce que tu prendras froid, Wesz ciepły szalik na szyję. Mets ce chaud cache-nez. No, już trudno, jak musisz być ptakiem, Bon tant pis, puisque tu dois devenir oiseau, To bądź, ale o jedno cię proszę, Sois-le, mais j'ai une requête: Żebyś wziął baszłyk na glowę Que tu portes ce capuchon sur la tête I na nogi włożył kalosze. Et des bottes aux pieds. I ciepły sweter zimowy Et ce tricot d'hiver Weź synku, mój synku szalony, Mets cela, mon fils chéri, mon grand fou, Jeśli nie chcesz zejść w gościnę Si tu ne veux pas te retrouver en compagnie Do zmarłych i pogrzebionych.” Des morts et des trépassés. » Podniosłem skrzydła, były ciężkie. J'ai ouvert mes ailes, elles étaient lourdes. I natężyłem siły do ostatka, Et j'ai rassemblé toutes mes forces, Ale zbyt wiele rzeczy na me skrzydła, Mais beaucoup trop de choses sur mes ailes, Zbyt wiele włożyła matka. Beaucoup trop, ma mère avait mis. I patrzyłem smutnie w jej oczy, Et je la regardais tristement, W oczy matki której miłość była taka, Je fixais les yeux de ma mère dont l'amour était tel, Że nie dała mi, nie pozwoliła Qu'elle nem'autorisait pas, elle ne me permettait pas Zmienić się w ptaka. De me transformer en oiseau. Icyk Manger (1901-1969) Traduction: Henri Sobowiec 23 Kajdany Les chaînes Brzęczcie, brzęczcie, śpiewajcie bez końca, Cliquetez, cliquetez, chantez sans fin, dźwięczcie bez końca, sonnez sans fin, bez sensu. Insensées. I śpiew i brzęczenie Et le chant et le cliquetis goni mnie zawsze, me poursuit toujours, dręczy mnie zawsze me tourmente toujours tak w nocy, jak w świcie tant la nuit qu'au lever dnia. Du jour. Gdziekolwiek bym poszedł, Où que j'aille, gdziekolwiek bym stał, où que je me tienne, gdziekolwiek bym był, où que je sois, dźwięczy to i śpiewa. Towarzyszą çà cliquette et çà chante. Elles m'accompagnent mi kajdany, kajdany, kajdany les chaînes, les chaînes, les chaînes i ich brzęk. Et leur cliquetis. Kajdany duże, kajdany małe, De grandes chaînes, de petites chaînes, a wszystkie mocne jak monolit, mais toutes solides comme des monolithes, okrążają jak języki, elles m'encerclent comme des langues (de feu) obejmują mnie. Elles m'étreignent. Kajdany na ciele, Les chaînes sur (mon) corps, kajdany na duszy, les chaînes sur (mon) âme, kajdany, gdy jest ciemno, les chaînes quand il fait noir kajdany, gdy jest jasno, les chaînes quand il fait clair, kajdany, kajdany, kajdany. Les chaînes, les chaînes, les chaînes, Kajdany wszędzie, des chaînes partout, kajdany, gdy tylko rozmawiam, des chaînes dès que je parle, kajdany, gdy milczę. des chaînes quand je me tais. Czy widzicie tam pełzającego robaka Voyez-vous là-bas, ce ver qui rampe śmiesznie samotnego? Ridiculement seul? Czy słyszycie bezsilne skomlenie Entendez-vous (ce) faible glapissement psiego płaczu? D'un chien qui pleure? Jak ten robak i jak pies Comme ce ver et comm ce chien pelzam, skomlę i ja. Je rampe et je glapis moi aussi. Bo kajdany Car les chaînes swoje przekleństwa na mnie miotają me lancent leurs imprécations i opanowują, zniewalają et m'assujettissent et m'entravent mnie swoimi ogniwami. Avec leurs anneaux. Bo kajdany nie chcą mnie opuścić Car les chaînes ne veulent pas me quitter i pękają, et elles éclatent ze śmiechu, szaleńczo pękają de rire, d'un rire fou i dźwięczą, et elles tintent, drwiąco, śpiewnie śpiewają. Avec sarcasmes, elles chantent mélodieusement. Drwią ze mnieElles se moquent de moi- Ze mnie. De moi. Aron Glanc Łejeles (1889-1966) Traduction: Henri Sobowiec 24 Domek z kart Le château de cartes Moja dziewczyna Ma bien-aimée Dom zbudowała a construit un château z kart kolorowych de cartes en couleur moja dziewczyna Ma bien-aimée nuci piosenkę fredonne la chanson o białych różach des roses blanches chcialem ją kochać je voulais l'aimer w oczy zaglądać regarder ses yeux czyste, niebieskie purs, bleus pomordowani les personnes massacrées z krzywym uśmiechem avec un rire tordu zachichotali ont ricané na moich dłoniach sur mes mains czerwone plamy des taches rouges czerwone plamy des taches rouges na białych różach sur les roses blanches na białych ścianach sur les murs blancs czerwone plamy des taches rouges mojej dziewczynie les personnes massacrées dom rozwalają détruisent le château pomordowani de ma bien-aimée karty rozdają elles distriburent les cartes z gnijącą twarzą avec (leur) visage putrescents pomordowani. Les personnes massacrées Tadeusz Różewicz Czerwona rękawiczka (1947-1948) Le gant rouge Traduction: Henri Sobowiec